wtorek, 8 grudnia 2015

"Otchłań"

Otchłań 
Chcę przerwać te chore schematy
Ale nie mogę, przyciąga mnie ta otchłań.
Chcę z tym skończyć, lecz za każdym razem przegrywam tę walkę.
To mnie niszczy.
Czy ktoś mógłby mi pomóc?
Nie mówiąc, że to głupie
Że ja jestem głupia, bo wpadłam w te sidła
Które same na siebie nastawiłam.
Szamoczę się próbując uwolnić
Ale te zaciskają się coraz mocniej.
Sidła zaciśnięte na szyi, nikt nie może mi pomóc.
Nie przyznam się do tego, lepiej niech nikt o tym nie wie.
Zaczynam żyć w marzeniach, już nie na jawie.
Co ja robię ze swym życiem?
Niszczę je w zarodku.
Wstydzę się tego, nie mogę przezwyciężyć siebie.
To chore uzależnienie. Brak mi silnej woli.
Zrywam z tym, a po tygodniu wracam, niczym nałogowy palacz.
Coś mnie trzyma, nie umiem przeciąć tego masochistycznego łańcucha.
Ciągle planuję, lecz mych celów później nie wykonuję.
Zapominam i wciąż w to wpadam.
Coraz głębiej w otchłani.
Dzisiaj tego nie zrobię,
Może jutro to nadrobię?

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Nie wiem co mnie natchnęło, ale oto tego efekt. W zasadzie nie wiem co to za forma pisarska, może swego rodzaju "niewiersz"? Wiem, wiem, nie mam talentu do pisania wierszy i "niewierszy", ale skoro już coś stworzyłam to pragnę się tym podzielić. Co o tym sądzisz? Napisz w komentarzu.

~Rosalinda

4 komentarze:

  1. Mi osobiście ten tekst bardzo się podoba ;) obserwuje :D
    crazy-agaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz, potrzebuję takich, ponieważ nie wiem, czy droga w tym kierunku ma jakikolwiek sens i czy nie lepiej zająć się czymś innym. Nawet nie wiesz jak nawet najkrótszy komentarz uszczęśliwia i daje motywację, bo już powoli zastanawiałam się, czy mój czas poświęcony w funkcjonowanie bloga nie jest czasem straconym. :)

      Usuń
  2. Mi osobiście ten tekst bardzo się podoba ;) obserwuje :D
    crazy-agaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny tekst i bardzo fajnie mi się go czytało:) obserwuję:)
    agniesia123.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń